środa, 10 października 2018

(Po)przemysłowe przestrzenie


W ostatnim tygodniu września mieliśmy okazję uczestniczyć w plenerze fotograficznym zorganizowanym wspólnymi siłami członków naszego Klubu i CKiS w Koninie. Fotografem prowadzącym był Józef Wolny, członek ZPAF Katowice.
Głównymi punktami programu były Kopalnia Węgla Brunatnego- odkrywka Jóźwin II oraz zakład Impexmetal Aluminium w Koninie.
Pierwszego dnia odwiedziliśmy Kopalnię. Zaczęliśmy od tarasu widokowego ale największe wrażenie zrobiły dopiero koparki i zwałowarki widziane z dołu. Dopełnieniem przeżyć wizualnych było wejście na powyższe maszyny. Już planujemy kolejne odwiedziny! Specjalne podziękowania dla Pana Marcina- naszego przewodnika, który oprócz dbania o nasze bezpieczeństwo uraczył uczestników kilkoma ciekawymi opowieściami z pracy górnika odkrywkowego.
Uczestnicy pleneru po Kopalni, fot. Zbigniew Kędzierski

Dzień drugi to Impexmetal. Po obowiązkowym szkoleniu BHP przeszliśmy na teren odlewni, gdzie wytwarzane są bloki aluminium. Uff, jak gorąco. Szczególnie gdy otwarto piec do wytopu. Z kilkunastu metrów czuć było żar gazowego pieca.
Dodatkową atrakcją dnia, dzięki uprzejmości firmy Roland International, była możliwość wejścia na teren firmy i sfotografowania dawnej fabryki Reymonda od środka.
Wnętrze fabryki Reymonda, fot. Anna Małkowicz

Z uwagi na czas, jaki pozostał nam do obiadu, skorzystaliśmy również z gościnności Drukarni Braci Wielińskich. Znajduje się tam doskonale zachowane i ciągle sprawne urządzenie Heidelberg Cylinder, wyprodukowane na stulecie firmy. Robi wrażenie.
W drodze na obiad, do naszej bazy w Ośrodku Przystań Gosławice zahaczyliśmy jeszcze zrobić zdjęcia przy "lazurowym" jeziorku. Woda, choć biologicznie martwa, przykuwa uwagę swoją barwą, przez co jest wdzięcznym tematem sesji zdjęciowych okolicznych fotografów. 
Popołudniami spotykaliśmy się na niezwykle twórczych rozmowach o fotografii. Oglądaliśmy prace i dyskutowaliśmy o filozofii powstawania i kreowania obrazu. Jesteśmy przekonani, że każdy wyniósł sporą dawkę wiedzy i wrażeń.
Rozmowy o fotografii, fot. Anna Małkowicz
Pewną tradycją stało się również, że gdy na plenerze jest Ania to prawie pewne, że będzie malowanie światłem. Tak stało się i tym razem. Trochę ryzyka i sporo zabawy ale po to właśnie są takie spotkania.
Malowanie światłem, fot. Szymon Kocioruba, malował Dominik Domański

Dziękujemy za wspaniałą atmosferę i zaufanie a szczególne podziękowania kierujemy do naszego kierowcy Mariusza, który dzielnie znosił plenerowe pomysły uczestników ;)

Pamiętajcie, że najświeższe informacje o wydarzeniach znajdziecie na naszym profilu: Facebook


Do zobaczenia na kolejnym plenerze!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz